Praga: Feministka rozebrała się podczas mszy za Jana Pawła II
Półnaga kobieta, która manifestowała w katedrze w czeskiej Pradze, uklęknęła tuż przed ołtarzem i zdjęła bluzkę. Na jej ciele znajdowały się dwa napisy: "Miłość do prawdy" oraz "Dlaczego nałożyliście nam koronę cierniową".
Do skandalu doszło podczas mszy sprawowanej przez metropolitę Pragi, kard. Dominika Dukę. W świątyni sprawowano wtedy liturgię upamiętniającą wybór Karola Wojtyły na papieża. Uczestniczyli w niej m.in. polscy dyplomaci.
Feministka tłumaczyła, że chciała zaprotestować przeciwko kazaniu ks. Petra Piťhy, który skrytykował tzw. konwencję stambulską, mówiąc, że dokument jest wymierzony przeciwko tradycyjnemu modelowi rodziny.
Konwencja o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej to dokument Rady Europy z maja 2011 r. Prezydent Bronisław Komorowski ratyfikował konwencję 13 kwietnia 2015 r.
Przeciwnicy tego dokumentu uważają, że pod pretekstem walki z przemocą wobec kobiet, przemyca się w nim również paragrafy nasączone ideologią gender. O jej wypowiedzenie apelował do polskich władz m.in. europoseł Marek Jurek z Prawicy RP.